Strona korzysta z plików cookies.

Dowiedz się więcej
Włącz tryb kontrastowy
Para przytulających się aktorów. W tle trzeci aktor siedzący na fotelu.
4.5 2 oceny
Drukuj

Wesele

reż. Krzysztof Jasiński
autor: Stanisław Wyspiański

Wybrzmiały ostatnie słowa i dźwięki przedstawienia. Wybrzmiały oklaski, opadła kurtyna, aktorzy udali się do garderób. Obejrzane przedstawienie w jakiś tajemniczy sposób z nami, widzami, zostaje. Spróbujmy przyjrzeć temu, co w naszej pamięci pozostało.

Scenografia jest mało realistyczna. Nie przedstawia dosłownie, jak chciał Wyspiański, wnętrza bronowickiej chaty. Po środku niski stół, który pełni różne inne funkcje w przedstawieniu: a to ołtarza tego dziwnego misterium, na który znoszone są dary, a to podestu, na którym Jasiek w finale zatańczy swój upiorny taniec, zakończony wymownym gestem. Kilka krzeseł przecież nie buduje wcale realistycznej scenografii. Dominującym elementem jest oszklona ściana, oddzielająca przestrzeń „wewnątrz” od przestrzeni „zewnątrz”. Zza tej ściany przychodzi Żyd i Rachela. Zza niej i za nią pojawiają się duchy. Za nią również szaleje przyroda: strzelają błyskawice, słychać gromy, pada deszcz, hula wiatr. Realistyczne, a zarazem historyczne, odtworzone z pietyzmem, są za to kostiumy. To w istocie postaci z epoki, z krakowskiego wesela przełomu wieków. Cóż z tego, skoro bawią się do współczesnej muzyki biesiadnej, w której łatwo rozpoznamy discopolowe hity. Ani przestrzeń, ani czas nie są realistyczne, dookreślone, realne.

Finałowy chocholi taniec wykonuje w świetle laserów Jasiek, który na scenie pozostaje sam, a sznur po rogu wisi mu u szyi. W desperackim geście tuż przed zgaśnięciem świateł podnosi ów sznur na szyi do góry niczym w samobójczym geście wisielca. Taniec niemocy, zaklęty wir uśpionych weselników, a więc niezdolnych do czynu, został tu zastąpiony bardzo mocnym teatralnym gestem.

Coś istotnego wydarzyło się tej niezwykłej nocy w bronowickiej chacie. Oto przed uczestnikami wesela Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykową nie tylko opadła zasłona ujawniająca rąbek misteriów eleuzyńskich, misteriów życia i śmierci, zamierania i zmartwychwstania, których najbardziej oczywistym symbolem jest Chochoł. Oto otwarła się przed nimi czeluść piekielna z najstraszniejszą wizją, jaka może doścignąć żyjącego człowieka: oto zostanie za swoje życie osądzony, a za grzechy i winy potępiony. Wesele jest modelową wręcz realizacją postulatu, który nurtował Wyspiańskiego całe życie, postulatu powołania do życia „nowego misterium”, misterium wtajemniczenia.

Recenzja 1: Co myślisz o tej opinii?

Obraz współczesnej polskości, jaki Krzysztof Jasiński przedstawił w swoim Weselu, daleki jest od politycznej czy społecznej agitacji. Przypomina raczej spojrzenie dojrzałego człowieka na własną przeszłość, w której za niepowodzenia i brak działań obwinić należy ludzką niedojrzałość.

Karolina Matuszewska, teatralny.pl

Recenzja 2 Co myślisz o tej opinii?

Na pierwszym planie nie są tu sensy, tylko estetyka: ludowe stroje i hity disco polo w pierwszej części oraz błyskawice i duchy jako wyświetlane na szybie, kręcące się głowy – w drugiej. Horror klasy C zmiksowany z estetyką stadionowych występów gwiazdek trzeciej ligi.

Aneta Kyzioł, „Polityka”

Pytania otwarte:

  1. Z jakimi odczuciami pozostałeś po zakończeniu przedstawienia? Czy wzbudziło Twoje zainteresowanie? Czym i dlaczego tak? Dlaczego nie?
  2. Czy przedstawienie postawiło jakieś istotne pytania lub przedstawiło problemy dotyczące zbiorowości? Jakiego rodzaju to wspólnota? Naród? Społeczeństwo? Artystyczna bohema? Z jakimi problemami została zderzona?
  3. Jak rozumiesz słowa reżysera, że postaci Wesela „nas reprezentują”?
  4. Czy przedstawienie poruszyło tematy czy problemy, z którymi zmagasz się osobiście? Jak rozumieć słowa „dusza duszy zajrzy w oko”, które padają na początku przedstawienia? Czy teatr może być przestrzenią spotkania z „samym sobą”? W jakim sensie?
  5. Co oznacza pojęcie wolności? Czym jest wolny naród? Kim jest wolny człowiek? Jakie zachodzą relacje między wolnością narodu a wolnością człowieka?
  6. Co miało się stać w finale, gdyby Jasiek nie zgubił złotego rogu? Co zapowiada Wernyhora?
  7. Czy to dobrze, czy źle, że Jasiek zgubił złoty róg?
  8. Złoty róg to dar „z piekła”, czy „dar niebios”? Jak rozumieć ten symbol?
  9. Na czym Twoim zdaniem polega „wierność autorowi”? W czym reżyser pozostał „wierny” Wyspiańskiemu, a w czym nie? Jak oceniasz te zabiegi? Jak mogłaby wyglądać inscenizacja w pełni „wierna tekstowi”? Czy jest możliwa?
  10. Po co sięgać w teatrze po dawne teksty? Czy nie lepiej byłoby rozmawiać o współczesności za pomocą współczesnych tekstów?

Zobacz także

3 x Mrożek Trzech aktorów przy biurku

3 x Mrożek

reż. Piotr Cyrwus, Jerzy Schejbal, Szymon Kuśmider
autor Sławomir Mrożek

Zobacz
Awantura w Chioggi

Awantura w Chioggi

reż. Edward Wojtaszek
autor Carlo Goldoni

Zobacz
Deprawator Aktor w białej koszuli z fajką.

Deprawator

reż. Maciej Wojtyszko
autor Maciej Wojtyszko

Zobacz
Don Juan

Don Juan

reż. Piotr Kurzawa
autor Molier

Zobacz